Kierownik Działu Technologicznego W50
Z odlewnią precyzyjną związany od 1999 roku
1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z technologią?
Moja kariera rozpoczęła się od Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego WSK PZL Rzeszów, a o pracy dla WSK zadecydowałem już na studiach. Firma prowadziła program stypendialny dla najlepszych studentów, w którym udało mi się wziąć u...
Kierownik Działu Technologicznego W50
Z odlewnią precyzyjną związany od 1999 roku
1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z technologią?
Moja kariera rozpoczęła się od Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego WSK PZL Rzeszów, a o pracy dla WSK zadecydowałem już na studiach. Firma prowadziła program stypendialny dla najlepszych studentów, w którym udało mi się wziąć udział od trzeciego roku studiów. Każdy stypendysta był zobowiązany do podjęcia pracy w zakładzie tuż po ich ukończeniu, tak też uczyniłem i rozpoczęła się moja przygoda z odlewnictwem. Jako że ukończyłem studia na kierunku Inżynieria Materiałowa – Stopy Odlewnicze trafiłem do ówczesnego Zakładu Metalurgicznego do działu MT pracującego dla Odlewni Precyzyjnej. Swoją pracę rozpocząłem na stanowisku Referenta w Sekcji Konstrukcji Oprzyrządowania. Dla Odlewni Precyzyjnej rok 1999 był okresem bardzo ważnym, wtedy to rozpoczęła się produkcja seryjna łopatek turbiny dla General Electric Aviation i aparatów kierujących dla General Electric Transportation. Było do dla nas ogromne wyzwanie, ale jednocześnie szansa do nauki, kontaktu z nowymi wymaganiami i pole do szybkiego rozwoju. Najbardziej zapamiętałem okres, w którym wykonywana i wdrażana była moja pierwsza forma wtryskowa aparatu kierującego. Każdy telefon z wydziału wywoływał u mnie mocniejsze bicie serca, a po głowie kołatały się różne wątpliwości. Szczególnie niesamowita była chwila, kiedy został wyprodukowany pierwszy odlew z mojego oprzyrządowania, a stres zamienił się w radość i dumę. Jeszcze kilka lat od wdrożenia traktowałem ten produkt z pewnym sentymentem. Drugim kluczowym okresem dla mojej kariery zawodowej był czas tuż po prywatyzacji WSK, rozpoczęły się wtedy wdrożenia dużej ilości odlewów dla PWC oraz PWA, poprzez współpracę z inżynierami P&W i MTU miałem kolejną okazję na szybkie zdobywanie wiedzy i doświadczenia zawodowego. Po przejściu kolejnych szczebli awansu w 2007 roku objąłem stanowisko Kierownika Sekcji Konstrukcyjnej, a od 2012 Kierownika Pracowni Konstrukcyjnej DMMP pracującej dla Odlewni Precyzyjnej W50 i Odlewni Monokryształu W67. W 2014 roku zostałem mianowany Inżynierem Wiodącym w Pratt&Whitney Rzeszów. Po przejęciu naszych odlewni przez CPP objąłem stanowisko Kierownika Działu Inżynieryjnego W50 i piastuję go do obecnej chwili.
2. Co według Ciebie zadecydowało o Twoim sukcesie zawodowym?
Trochę szczęścia i dużo pracy :). Moja specjalizacja ze studiów znacznie odbiegała od zakresu obowiązków, jakie otrzymałem po rozpoczęciu pracy w WSK. Bardzo szybko jednak okazało się, że wiedza teoretyczna z zakresu inżynierii materiałowej zdobyta na studiach, wiedza z zakresu informatyki i elektroniki zdobyta w szkole średniej idealnie uzupełniają wiedzę praktyczną, którą miałem okazję zdobyć w WSK. Oczywiście nie udałoby mi się to bez pomocy i cierpliwości wielu osób: kolegów i przełożonych, którzy potrafili mnie odpowiednio pokierować i motywować. W moim przypadku potwierdza się teoria, że 90% potrzebnej wiedzy zdobywamy przez doświadczenie i relacje, a pozostałą część przez naukę i szkolenia. W pewnym momencie mojej kariery zaczęto mnie postrzegać jako eksperta, co później zaowocowało nominacją na Inżyniera Wiodącego. Co prawda było to nobilitujące, ale zdawałem sobie również sprawę z tego, że wiedza ekspercka nie jest dana raz na zawsze, przy szybkim rozwoju technik wytwarzania ekspert musi swoją wiedzę ciągle aktualizować i pogłębiać, w innym przypadku bardzo szybko przestanie być liderem technicznym. Wiedza ekspercka to wiedza, która powinna być ciągle weryfikowana doświadczeniem praktycznym. Mówi się żartobliwie, że ekspert to taka osoba, która popełniła już wszystkie możliwe błędy w swojej dyscyplinie i je zapamiętała.
3. Co najbardziej cenisz w pracy w CPP Poland?
CPP to firma stabilna, ma ugruntowaną markę i pozycją na rynku, nastawiona jest na dynamiczny rozwój poprzez wdrażanie nowych produktów. To wszystko powoduje, że mamy dostęp do najnowszych technologii, bierzemy udział w projektach NCBiR i jesteśmy rozpoznawani również w środowisku akademickim. Nie bez znaczenia jest również fakt, że CPP to firma międzynarodowa, a to daje z kolei możliwość benchmarku i wymiany doświadczeń z kolegami i koleżankami z innych odlewni na świecie.
4. Co byś powiedział osobom, które rozpoczynają swoją pracę w CPP Poland?
Podchodźcie twórczo do swoich obowiązków i zadań, szukajcie okazji do wykonania ich lepiej i efektywniej. Według mnie, bardziej lubimy taką pracę, w którą się angażujemy i w której mamy możliwość rozwijania naszych kompetencji. Jeżeli będziecie dobrzy w tym co robicie, to będziecie się czuć pewniej, będziecie mieć większą satysfakcję ze swojej pracy i większą szansę na to, że będziecie dobrze postrzegani i oczywiście awansowani. W firmach nowoczesnych i rozwijających się takich jak nasza, niezwykle istotnym warunkiem sukcesu są dobre relacje interpersonalne. Kluczowa jest praca zespołowa i współpraca pomiędzy zespołami. Dbajcie o atmosferę w pracy, konflikty powinny być zażegnywane, a jeżeli już wystąpią to trzeba je rozwiązywać jak najszybciej. I pamiętajcie - w ogromnej większości przypadków współpraca daje dużo lepsze rezultaty niż konkurencja.
5. Jak spędzasz czas wolny poza pracą?
Jak najwięcej wolnego czasu staram się spędzać z rodziną. Hobbystycznie gram na instrumentach klawiszowych, a wręcz uwielbiam akordeon. Takie muzykowanie jest dla mnie doskonałą formą relaksu, która pozwala mi zredukować stres związany z pracą i życiem codziennym.
Wywiad został przeprowadzony w lipcu 2019 roku.